Praca u podstaw

Dziś rano tłumaczymy T. i A., że jeśli ktoś kiedyś – szczególnie w szkole – spróbuje im wmawiać, iż kobiety są gorsze od mężczyzn, bądź że ich rola polega na ty-a-tamtym, to z założenia mają nie dawać wiary.

Nieufne mają też być względem wszelkich tez o lepszości bądź gorszości osób ze względu na kolor skóry, narodowość czy wyznanie.

Ja zaś trochę nie wierzę, że w Polsce drugiej dekady XXI wieku zupełnie na serio muszę w ogóle coś takiego tłumaczyć.

Pracy u podstaw nigdy zbyt wiele.