Niehaiku: 5
Myśliwiec wybrzmiewa nad miastem,cień ślizga się po wspomnieniu odpowiedzina niezadane pytanie – Płyną przez sieć jak echo bez źródłakrople kwantowej rosy. PowidokiTańczą na maskach starych androidów. Niebo nabrzmiało od grzmotów.
Myśliwiec wybrzmiewa nad miastem,cień ślizga się po wspomnieniu odpowiedzina niezadane pytanie – Płyną przez sieć jak echo bez źródłakrople kwantowej rosy. PowidokiTańczą na maskach starych androidów. Niebo nabrzmiało od grzmotów.
Niepewność zgęstniała przed świtem,kwantowe cienie tańczą w próżni,całe połacie przypadku przed nami. Algorytm losu pisze bez przerwybzdury bez pokrycia w faktach.Splątane bity śnią o prawdzie. – Pamiętasz jeszcze smak mirabelek?Kwaśny błysk w kodzie pamięci,jak dawno…
Spóźnione fajerwerki, pęka wieczorna cisza,neonowe drzewa migoczą w takt algorytmów,a motyl kładzie się wspak tatuażem. Czytnik linii papilarnych gubi ślady stóp procentowychpod lasem pachnących sosen. Współczynnik chaosu rośnie w mchu i chmurachfraktalnie, jak siedzuń sosnowy,śniąc…
Lęk nie ma barw ani wytchnienia. Nocą śni o rdzy na liściach, w tle cichy oddech eksplozji,iskry tańczą w zimnym mleku. Nic się nie rozlało, naczynie zawsze było puste. Echo kołysze się w próżni. Już…
Nie ma w nas nic nowego,śnieg spada wstecz na jezioroblady, jak sen zimorodka przed świtem. Echo przeszłości drży w trzcinach:mżawka, burza, niespełniona prognoza pogody,a wiatr tasuje karty chmur na niebie, jak krupier,oszust, mój grzeszny spowiednik…